To była druga moja sesja, pierwsza z Mateuszem. Daliśmy radę uwolnić naprawdę wiele. Nie wszystko, bo też i mój problem nawarstwiał się przez dekady, więc nie oczekuję teraz, że wszystko natychmiast zmieni się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki (choć to naprawdę kuszące). Ale widzę znaczący postęp. I mam świadomość tego, że samej byłoby mi trudniej zrobić tak duży krok naprzód w trakcie jednej zaledwie sesji, bo cały czas jeszcze dopiero się uczę Programowania Podświadomości.
Bardzo podobał mi się sposób prowadzenia sesji przez Mateusza i jestem wdzięczna, że mogłam skorzystać z jego pomocy.