Aby sprawdzić czy praca w transie nie była tylko chwilowym efektem placebo, lub typowym hypem jak np. po szkoleniu celowo wystawiałem się na sytuacje, które do tej pory były dla mnie niekomfortowe i musiałem wewnętrznie z tym walczyć by nie dać poznać po sobie, że się wstydzę, lub nie jestem pewny swojego zdania. Obserwowałem to co dzieje się we mnie. No i okazało się, ze uczucia, które do tej pory towarzyszyły zniknęły. Czułem się lekko. Dodatkowo przejawiało się to w cechach fizycznych tzn.
– postawa ciała była wyprostowana, nie kuliłem się, nie musiałem się nerwowo podrapać itp.
– ton głosu, w chwilach niepewności idzie od do góry, a tutaj cały czas mam glos na niezmiennym niższym poziomie
To co pisałem przed naszą sesją, iż chcę uzyskać efekt, aby ta moc wychodziła z wewnątrz, a nie muszę o nią walczyć. I faktycznie tak jest