Przez lata terapii psychodynamicznej próbowałem zrozumieć, co to znaczy ,,skontaktować się ze swoimi emocjami”. Hipnoterapia wreszcie to umożliwiła. Przez lata wiedziałem że trauma jest, skąd się wzięła i że powoduje chore (i w rzeczy samej zniechęcające innych ludzi) troszczenie się o cudze emocje i potrzeby zamiast o własne, ale dopiero sesja hipnoterapii pozwoliła mi tą traumę rozwiązać. Zniknęła panika i przymus troszczenia się o innych, dodatkowo czyniąc ze mnie lepszego rozmówcę i partnera, kogoś, z kim jest się łatwiej porozumieć i można mu bardziej zaufać. Pojawia się u mnie coraz więcej pozytywnych automatycznych myśli. Kontynuuję pracę samodzielną żeby przepracować pozostałe problemy i spełnić marzenia, ale super było być poprowadzonym wgłąb siebie przez kogoś doświadczonego i usunąć tak podstawowyi sabotujący wszystko problem.